|
Księgarnia Austerii na ul. Józefa w Krakowie
Ostatnie kilka dni były niezwykłe. Od momentu, kiedy
w niedzielę wieczorem wysiadłam z pociągu na Dworcu Głównym w Krakowie do dziś
- ciągle wydarza się coś niezwykłego. Spotkany przypadkiem Południowokoreański/Polsko/Amerykański
poeta z którym odkrywamy intelektualną bliskość – pomimo wszystkich możliwych
różnic. Rozmawiamy o szlachectwie (tak, tak), wojnie, stracie, która dotknęła
nasze rodziny, o spuściźnie, która nas buduje, ale i ogranicza, o przechodzeniu
pomiędzy kulturami, Biblii, Chrześcijaństwie i Judaizmie, współczesnej
literaturze hebrajskiej (nic nie dodaje), historii Korei, Japonii, Chinach,
Bliskim Wschodzie, amerykańskiej poezji, Wschodnim i Zachodnim Brzegu Jordanu i
Wybrzeżach Stanów Zjednoczonych, o tym, co niewiadome i tym, co prawie pewne, o
skończonym i nieskończonym procesie myślenia, o przemianach mentalności,
nowoczesności i powrocie do tradycji, wolej woli i determinantach, poszukiwaniu
siebie i współczesnej polskiej poezji oraz Piotrze Pazińskim.... Czasem
trzeba pojechać do innego miasta, zaczepić kogoś z innej cywilizacji i zapytać,
co czyta. Może biała kobieta czytająca Talmud i chłopak z Dalekiego Wschodu,
czytający polską poezje nigdy nie zaczęliby rozmawiać - gdyby właśnie tych
książek nie czytali tuż obok siebie:).... Lynn był ważnym, ale nie jedynym
punktem mojej krakowskiej przygody...
|
Spotkania w JCC każde niezwykłe. Dwie dwógodzinne fascynujące rozmowy - dzięki niezwykłym ludziom,
którzy je współtworzą. Do tego lektura nowych publikacji Austerii - to wszystko
powoduje, że Kraków wydaje mi się dziś jeszcze bardziej magiczny. Oto moja
przyszłość dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłam....
No comments:
Post a Comment