No i powstał nowy wątek - ciekawy i związany poniekąd zarówno z obrzezaniem jak i poprzednim wpisem. Chodzi o cierpienie i rozkosz oraz wszystkie inne doznania. Wcale niema tak jasnego rozgraniczenia między nimi - jakbyśmy sądzili. Kolejną kwestią, która aż się prosi byśmy poruszyli, która łączy cierpienie, zaspakajanie potrzeb - czasem może być źródłem rozkoszy oraz religię - to kwestia uboju rytualnego.
Na razie otwieram temat i czekam na Wasze pytania i komentarze. Oczywiście mam pewną historię do opowiedzenia, ale teraz biegnę na ciekawe spotkanie.
Serdeczności no i mamy 900 odwiedzin - ilość czytelników rośnie - wszystkich serdecznie witam i zachęcam do dyskusji. Można też kontaktować się ze mną prywatnie. Mój email jest taki jak początek bloga na gmailu czyli imię.nazwisko@gmail.com
Zapraszam!
Na razie otwieram temat i czekam na Wasze pytania i komentarze. Oczywiście mam pewną historię do opowiedzenia, ale teraz biegnę na ciekawe spotkanie.
Serdeczności no i mamy 900 odwiedzin - ilość czytelników rośnie - wszystkich serdecznie witam i zachęcam do dyskusji. Można też kontaktować się ze mną prywatnie. Mój email jest taki jak początek bloga na gmailu czyli imię.nazwisko@gmail.com
Zapraszam!
No comments:
Post a Comment